Znajdująca się w więzieniu była premier Ukrainy Julia Tymoszenko będzie jedyną kandydatką Zjednoczonej Opozycji Batkiwszczyna na prezydenta w wyborach 2015 roku - postanowiła rada tego ugrupowania. Z propozycją wysunięcia Tymoszenko wystąpił jeden z przywódców Batkiwszczyny Arsenij Jaceniuk. Zajmował on pierwsze miejsce na listach wyborczych Zjednoczonej Opozycji w październikowych wyborach parlamentarnych.

Ze względu na ciążący na Tymoszenko wyrok siedmiu lat więzienia, nie mogła ona uczestniczyć w tych wyborach. Nie miała do tego prawa, gdyż jest osobą karaną. Jaceniuk wyraził jednak nadzieję, że Tymoszenko opuści więzienie już niebawem dzięki Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka, w którym zaskarżono wyrok na byłą premier, wydany przez ukraińskie sądy.

Oczekujemy na decyzję ETPC w jej sprawie. Ta decyzja może zapaść już za kilka miesięcy i dzięki niej Tymoszenko odzyska wolność - oświadczył Jaceniuk.

Mykoła Tomenko, były przewodniczący parlamentu z ramienia opozycji ocenił, iż Tymoszenko może uzyskać w wyborach prezydenckich 55-procentowe poparcie. Polityk uważa, że głównym zadaniem sił opozycyjnych jest dziś przekonanie wspólnoty międzynarodowej, iż bez Julii Tymoszenko przeprowadzenie wyborów prezydenta w 2015 r. będzie niemożliwe.

Wyrok miał wyeliminować Tymoszenko


Przed październikowymi wyborami parlamentarnymi ukraińscy obserwatorzy oceniali, iż będą one wstępem do kampanii przed wyborami prezydenckimi za trzy lata. Obecny prezydent Wiktor Janukowycz będzie się w nich ubiegał o reelekcję.

W ocenie Tymoszenko i jej zwolenników wyrok na nią miał wyeliminować byłą premier z życia politycznego Ukrainy. Opozycyjna polityk, która odbywa karę w Charkowie twierdzi, że za jej skazaniem stoi prezydent Janukowycz.