Wicepremier Turcji Besir Atalay ostrzegł, że jego kraj zamrozi stosunki z Unią Europejską, jeśli rotacyjną prezydencję obejmie w 2012 roku Cypr. Wyspa od 1974 roku jest podzielona między należącą do UE grecką Republikę Cypru a Republikę Turecką Cypru Północnego, uznawaną tylko przez Ankarę.

Jeśli negocjacje pokojowe na Cyprze nie przyniosą rozstrzygnięcia, a UE przyzna rotacyjne przewodnictwo południowemu Cyprowi, w stosunkach między Turcją i UE dojdzie do prawdziwego kryzysu - oznajmił Atalay w rozgłośni Turków cypryjskich Bayrak Radio, kończąc wizytę w północnej części wyspy.

Turcja od lat stara się o członkostwo w UE. Ankara podkreśla, że chce pełnego członkostwa i zdecydowanie odrzuca propozycje uprzywilejowanego partnerstwa czy innej formy współpracy z Unią.

Negocjacje UE z Turcją rozpoczęły się dopiero w 2005 roku. W ciągu minionych sześciu lat zamknięto dopiero jeden, a otwarto mniej niż połowę z 35 rozdziałów negocjacji. Osiem rozdziałów jest obecnie blokowanych przez Francję, Niemcy, Austrię i Cypr.