Tragiczny wypadek w Houston w stanie Teksas. Trzylatek śmiertelnie postrzelił się w głowę.

Do wypadku doszło w piątek po południu czasu lokalnego. W domu była tylko matka z dwójką dzieci.

W pewnym momencie, gdy kobieta była w innej części mieszkania, usłyszała strzał. Gdy przybiegła na miejsce, zobaczyła trzylatka z dużą raną w szczęce.

Chłopiec od razu został przewieziony do szpitala, jednak nie udało się go uratować. Na razie nie wiadomo, jak pistolet znalazł się w rękach chłopca.

(abs)