Cztery osoby zginęły w wypadku, który wydarzył się w parku rozrywki Dreamworld w australijskim miasteczku Coomera. Do tragedii doszło podczas przejażdżki symulującej spływ górską rzeką.

Cztery osoby zginęły w wypadku, który wydarzył się w parku rozrywki Dreamworld w australijskim miasteczku Coomera. Do tragedii doszło podczas przejażdżki symulującej spływ górską rzeką.
Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku /DAN PELED /PAP/EPA

Ofiary to dwie kobiety i dwóch mężczyzny. Uderzył ich przenośnik taśmowy.

Dwóm innym osobom, które siedziały obok nich, nic się nie stało.

Po tym wypadku park rozrywki został zamknięty. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

"Independent"

(mpw)