Cztery osoby zginęły w wypadku, który wydarzył się w parku rozrywki Dreamworld w australijskim miasteczku Coomera. Do tragedii doszło podczas przejażdżki symulującej spływ górską rzeką.
Ofiary to dwie kobiety i dwóch mężczyzny. Uderzył ich przenośnik taśmowy.
Dwóm innym osobom, które siedziały obok nich, nic się nie stało.
Po tym wypadku park rozrywki został zamknięty. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
"Independent"
(mpw)