​"Prawdopodobnie odzyskaliśmy ludzkie szczątki z wraku łodzi podwodnej Titan" - podała w środę w komunikacie amerykańska Straż Wybrzeża (USCG). Fragmenty Titana zostały znalezione ok. 500 metrów od wraku Titanica i przetransportowane do kanadyjskiego portu.

Statek Horizon Arctic przetransportował wrak Titana do portu w St. John w Kanadzie. Według amerykańskiej straży przybrzeżnej wraz z fragmentami łodzi podwodnej na dnie Atlantyku zostały znalezione także ludzie szczątki. Zostaną przewiezione do Stanów Zjednoczonych i poddane analizom przez ekspertów medycyny sądowej.

"Dowody zostaną starannie zebrane z miejsca wypadku i przewiezione do USA, gdzie zostaną poddane analizie, która powinna dostarczyć kluczowych informacji na temat przyczyn tragedii" - cytuje komunikat Straży Wybrzeża agencja AFP.

Jestem wdzięczny za skoordynowane wsparcie międzynarodowe. Wciąż pozostaje wiele do zrobienia, aby zrozumieć czynniki, które doprowadziły do katastrofy Titana - podkreślił w oświadczeniu główny śledczy USCG, kapitan Jason Neubauer.

O śmierci pięciu osób na pokładzie Titana poinformował 22 czerwca operator łodzi, firma OceanGate

W implozji łodzi podwodnej zginęli dyrektor wykonawczy OceanGate Stockton Rush, jeden z najbogatszych Pakistańczyków Shahzada Dawood i jego syn Suleman, brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding oraz francuski nurek Paul-Henry Nargeolet.

OceanGate oferowała turystom podróże do wraku Titanica na pokładzie Titana od 2021 roku. 

Łódź straciła łączność z kanadyjskim statkiem Polar Prince 18 czerwca po 105 minutach od rozpoczęcia schodzenia na dno na głębokość 4 km. Szczątki Titana zostały znalezione ok. 500 metrów od wraku Titanica.

Straż Wybrzeża USA powołała morską komisję śledczą, która ma zbadać dokładne przyczyny katastrofy.