Khadija miała dużo szczęścia - w kolejnym bombardowaniu jej rodzinnego miasta Aleppo zginęło co najmniej sześć osób, ale dziewczynka przeżyła. Służbom udało się ją wydostać spod gruzów, razem z kilkorgiem innych dziećmi, którym natychmiast udzielono pomocy medycznej. Po kilku tygodniach względnego spokoju Aleppo znów znalazło się pod ostrzałem. Na wschodnie dzielnice syryjskiego miasta zrzucono bomby beczkowe.

STORYFUL/x-news (j.)