Pakistańscy talibowie przyznali się do zorganizowania nieudanego zamachu na Times Square. W oświadczeniu zamieszczonym w internecie podano, że wybuch samochodu-pułapki miał być zemstą za śmierć dwóch talibskich przywódców i "muzułmańskich męczenników". Nowojorska policja informuje jednak, że na razie nie znalazła na to dowodów.

W trwającym minutę nagraniu, które według agencji AFP znalazło się w serwisie YouTube, pokazane są wizerunki zabitych przywódców, a niezidentyfikowany głos zza kadru odczytuje oświadczenie.

Al-Bagdadi i al-Muhadżir zostali zabici w ubiegłym miesiącu w Iraku. Ich ciała znaleziono w domu, który wcześniej był otoczony i szturmowany przez żołnierzy.

Talibom stanął na drodze uliczny sprzedawca

Samochód-pułapka był zaparkowany na 45. ulicy w odległości ok. 6 km na północ od World Trade Center zniszczonego 11 września 2001 roku przez terrorystów. Straż pożarna poinformowała, że doszło w nim do "mini-wybuchu" między 18.00 a 18.30 czasu lokalnego. Został jednak zneutralizowany, nie powodując żadnych szkód.

Saperzy znaleźli w aucie sztuczne ognie, trzy butle z propanem i dwa kanistry z około 40 litrami benzyny oraz urządzenie, które miało posłużyć jako zapalnik. Policję zawiadomił uliczny sprzedawca, który dostrzegł dym wydobywający się z pojazdu. Cały Times Square ewakuowano.