Rozkawałkowanie ciało zaginionego niemieckiego biznesmena Hansa Petera Macka zostało znaleziono w wynajmowanym domu w Pattaya w Tajlandii - poinformowały miejscowe media, powołując się na źródła policyjne. Jako główny podejrzany o zabójstwo aresztowany został rodak przedsiębiorcy.

Szczątki 62-letniego niemieckiego potentata w handlu nieruchomościami zostało znalezione w dużej zamrażarce w wynajmowanym domu w Chokchai Garden Home 1 w Pattaya - podano na stronie Pattaya News.

Z opublikowany informacji wynika, że policja natrafiła na miejsce przechowywania ciała Hansa Petera Macka po sprawdzeniu nagrań z monitoringu. Miejscowi funkcjonariusze zwrócili uwagę na "dużych rozmiarów zamrażarkę, którą w czarnym pickupie przewozili obcokrajowcy".

Pattaya News podała, że według techników sądowych ciało niemieckiego milionera zostało pocięte na wiele kawałków, zawinięte w czarne worki na śmieci i umieszczone w zamrażarce wziętej z wypożyczalni.

Jeżeli chodzi o wskazanie motywów zbrodni, to policja uważa, że mogą mieć związek z interesami, jakie prowadził 62-latek, ale zastrzeżono, że jest zbyt wcześnie, aby to stwierdzić - napisano w Pattaya News. Nadzór nad śledztwem przejął generał Surachet Hakparn, zastępca komendanta głównego policji w Tajlandii. Jest on najbardziej znanym policjantem w kraju i nazywany jest jako Big Joke.

Według sąsiada Macka, w domu, w którym dokonano makabrycznego odkrycia, przez kilka miesięcy mieszkali kobieta i mężczyzna z Niemiec, którzy byli znajomymi bogatego przedsiębiorcy. Zostali oni przesłuchani przez policję, a ta przyjęciu zeznań zdecydowała o aresztowaniu Orafa Thorstena Brinkmanna jako głównego podejrzanego w tej sprawie. Poszukiwany jest ponadto 27-letni Pakistańczyk, który miał pomagać w ukryciu ciała Macka.

Zamożny przedsiębiorca był poszukiwany od 4 lipca. Zaginięcie zgłosiła jego 24-letnia żona pochodząca z Tajlandii. Rodzina wyznaczyła nagrodę w wysokości 3 mln batów (ok. 86 tys. dolarów) za informacje o zaginionym biznesmenie.

Zanim natrafiono na zamrożone szczątki 62-latka, śledczy odnaleźli jego samochód. Mercedes-benz E350 miał ślady płynu chłodniczego lub wybielacza na siedzeniach, desce rozdzielczej, kierownicy i skrzyni biegów - taką informację ze źródeł policyjnych podał dziennik "Bangkok Post", co świadczy o próbie zniszczenia dowodów zbrodni.

Świadek cytowany przez prasę powiedział, że kilka dni wcześniej widział dwie kobiety wysiadające z auta zaparkowanego obok rezydencji milionera - dodaje dziennik w swojej relacji.