Siły NATO pomogły brytyjskiej armii w poszukiwaniu tajemniczego okrętu podwodnego, zauważonego u zachodnich wybrzeży Szkocji. Rząd w Londynie nie podaje żadnych szczegółów, ale można się domyślać, że po raz kolejny incydent wywołała marynarka wojenna Rosji.

Ministerstwo Obrony w Londynie podaje, że siły NATO z Francji, Stanów Zjednoczonych i Kanady wzięły udział w akcji poszukiwawczej. Brytyjski rząd nie podaje żadnych szczegółów, ani nie potwierdza, że okręt naruszył obszar wód terytorialnych kraju.

Według brytyjskiej prasy przyczyną alarmu był wynurzający się z morza peryskop. Do incydentu miało dojść pod koniec listopada lub na początku grudnia po stronie atlantyckiej w rejonie, w którym wynurzają się i zanurzają okręty podwodne Royal Navy, stacjonujące w bazie Faslane w zatoce Firth of Clyde.

W ubiegłym miesiącu flotylla rosyjskich okrętów przepłynęła przez Kanał La Manche. Wcześniej szwedzkie władze informowały o dowodzie na obecność obcej łodzi podwodnej, która miała wtargnąć na jej wody terytorialne.

Wczoraj dowództwo litewskiego wojska postawiło swoje siły w stan podwyższonej gotowości w związku z obecnością ponad dwudziestu rosyjskich okrętów na Bałtyku oraz zwiększoną aktywnością sił rosyjskich w obwodzie kaliningradzkim i zachodniej Rosji.