W środę w Bukareszcie rozpoczyna się szczyt NATO, w którym wezmą udział przywódcy krajów – członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także m.in. prezydent Rosji Władimir Putin. W rumuńskiej stolicy wciąż jednak nie rozwiązano problemu toalet.

Już wiadomo, że do Bukaresztu zjedzie około trzech tysięcy dziennikarzy i prawie tysiąc urzędników oraz dyplomatów. Rumuńscy gospodarze przewidzieli dla tej potężnej liczby gości jedynie cztery toalety i to bardzo odległe od miejsca obrad.

Na każdą nieśmiałą uwagę urzędników NATO odpowiadają, że jest to ich dziedzictwo narodowe i nie mogą nic zmienić. Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, wciąż trwają negocjacje, jak wesprzeć rumuńskiego sojusznika bez urażania jego dumy narodowej.