Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w strzelaninie w centrum Kopenhagi. Incydent miał miejsce na zewnątrz kawiarni, gdzie odbywało się spotkanie zorganizowane przez szwedzkiego artystę, autora karykatur proroka Mahometa, Larsa Vilksa. Trwa pościg za napastnikiem.


Spotkanie pt. "Sztuka, bluźnierstwo i wolność wypowiedzi" zostało zorganizowane przez Vilksa, który wielokrotnie dostawał groźby w związku z karykaturami Mahometa. Oprócz artysty brał w nim m.in. udział ambasador Francji w Danii Francois Zimeray.

Policja poszukuje jednego, a nie dwóch napastników, jak podawano wcześniej. Opublikowała w internetowym komunikacie zdjęcie domniemanego zabójcy. Był on ubrany w ciemną kurtkę i czapkę bądź kaptur bordo.

Poszukiwany jest "mężczyzna w wieku 25-30 lat, wzrostu około 185 cm, o sportowej sylwetce i urodzie arabskiej (...) z prostymi włosami" - głosi komunikat policji.

W pościgu uczestniczy również niemiecka policja, o co zwróciły się duńskie służby bezpieczeństwa. Rzecznik niemieckiej policji powiedział agencji dpa, że chodzi o zaostrzenie kontroli i działań pościgowych w rejonie granicy między Danią i Niemcami.

Jak pisze agencja Associated Press, ostrzelana została kawiarnia Krudttoenden na północy Kopenhagi, znana z odbywających się tam koncertów jazzowych.

Słyszałem, jak ktoś zaczął krzyczeć i strzelać z broni automatycznej. Policja odpowiedziała ogniem. Ja schowałem się za barem, czułem się jak w jakimś filmie - powiedział kanałowi 2 duńskiej telewizji jeden z prelegentów spotkania Niels Ivar Larsen.