Syryjskie siły bezpieczeństwa zabiły co najmniej dwóch uczestników pogrzebu szefa kurdyjskiej opozycji w Syrii. Meszal Tamo został zastrzelony wczoraj. Uroczystość, w której uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, przerodziła się w kolejną demonstrację przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada.

Według różnych źródeł, Tamo zginął zastrzelony w swoim domu lub w samochodzie ostrzelanym z przejeżdżającego auta.

Krwawo tłumione protesty w Syrii trwają od siedmiu miesięcy. Według ONZ, zginęło już prawie trzy tysiące ludzi