Oskar Pistorius został dowieziony z aresztu przed oblicze sądu w Pretorii. Południowoafrykański lekkoatleta jest oskarżony o zamordowanie swojej przyjaciółki, modelki Reevy Steenkamp. Para spotykała się od kilku miesięcy. Za zabójstwo w Republice Południowej Afryki grozi dożywocie.


Południowoafrykańskie media twierdzą, że Oskar Pistorius strzelał do swojej przyjaciółki, gdy ta stała w drzwiach do łazienki. Oddał cztery strzały. 

Celem dzisiejszej rozprawy jest ustanowienie kaucji. Wiadomo, że po zatrzymaniu w czwartek biegacz został przesłuchany i współpracuje z policją.

Policja już wczoraj wykluczała możliwość wypuszczenia podejrzanego o zabójstwo za kaucją. Nie wiadomo jednak, czy sąd przychyli się do prośby Pistoriusa i pozwoli mu zeznawać z wolnej stopy.

Rzecznik policji mówił, że w domu sportowca dochodziło już wcześniej do przemocy. Początkowo media podawały, że kobieta została postrzelona w głowę i ramię, a jedynym podejrzanym jest właśnie słynny lekkoatleta. Miejscowa telewizja eNCA poinformowała jednak, że ofiara miała cztery rany postrzałowe głowy. Policja potwierdziła jedynie, że w domu Pistoriusa oddano cztery strzały.

(j.)