Cały dorobek życia, czyli 4 mln euro, przekazała Paryżowi – swojemu rodzinnemu miastu. Taki osobliwy prezent podarowała stolicy Francji starsza pani z Burgundii. Jeanne Parent zmarła w lipcu w niewielkiej miejscowości Chalon-sur-Saone.

Kobieta nie doczekała się potomstwa, dlatego zapisała cały swój majątek paryskiemu ośrodkowi pomocy socjalnej. Na spadek składają się pieniądze złożone na bankowych kontach, papiery wartościowe, a także biżuteria i nieruchomości.

Z prezentu cieszą się władze Paryża i zapowiadają, że pieniądze przeznaczą przede wszystkim na odnowę starych lokali ośrodka socjalnego oraz na budowę nowej noclegowni dla bezdomnych. W uznaniu tego gestu mer miasta zamierza odwdzięczyć się Jeanne Parent, nadając jej imię jednej z ulic lub któremuś z budynków w Chalon-sur-Saone.