Amerykańskie media mają nie lada problem. Barak Obama oświadczył, że będzie na starcie promu Endeavour. Problem w tym, że tego samego jest dnia ślub księcia Wiliama z Kate Middleton. Jak donosi nasz korespondent Paweł Żuchowski, w redakcjach w pośpiechu zmieniane są piątkowe plany.

Do tej pory wszystko miało być podporządkowane wydarzeniom w Londynie. Nagle z powodów technicznych NASA przełożyła strat promu kosmicznego na najbliższy piątek.

Jakby tego było mało swojego męża, który będzie dowodził misją na przylądku Canaveral, żegnać ma znana amerykańska kongresmena, ranna w styczniowej strzelaninie w Arizonie. Po raz pierwszy pojawi się publicznie. Dodajmy, że w ostatnim czasie Gabrielle Giffords znalazła się liście stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie, a to dodatkowo wzbudza ogromne zainteresowanie Amerykanów.

Ponadto niespodziewanie swoją wizytę na Florydzie zapowiedział także prezydent. Barack Obama wraz z rodziną chce zobaczyć ostatni start promu Endeavour.

Nieoficjalnie wiadomo, że największe stacje telewizyjne zamówił specjalne badania opinii publicznej. Dzięki nim chcą wiedzieć, co wolą zobaczyć Amerykanie: start promu czy książęcy ślub.