​Sprzedaż aparatury do pędzenia bimbru w Rosji bije rekordy. Wzrosła o 300 procent i to mimo tego, że Władimir Putin zdecydował o obniżce cen wódki w sklepach.

Kryzys i upadek rubla sprawił, że Rosjanie zbiednieli, ale też zauważyli pogorszenie jakości trunków sprzedawanych w sklepach.

Prasa publikuje tabele, z których wynika, że litr samogonu można wyprodukować już za 100 rubli, czyli cztery razy taniej niż należy zapłacić w sklepie. Półlitrowa butelka wódki kosztuje bowiem średnio 225 rubli. W Nowosybirsku uruchomiono nawet kursy nauki pędzenia bimbru, odpowiadając na społeczne zapotrzebowanie. Z kolei dziennik "Kommiersant" twierdzi, że w Rosji pojawiła się moda na pędzenie podobna do szału na domowe warzenie piwa.

W Rosji można pędzić bimber na własne potrzeby, ale nie można go sprzedawać. Domowy destylator do produkcji samogonu kosztuje około 2000 rubli, czyli równowartość 120 złotych.

(abs)