Skandal w Holandii. Na przyszłotygodniowej światowej paradzie żaglowców Sail Amsterdam 2015 pojawi się statek nieżyjącego dyktatora Chile - Augusto Pinocheta.

Skandal w Holandii. Na przyszłotygodniowej światowej paradzie żaglowców Sail Amsterdam 2015 pojawi się statek nieżyjącego dyktatora Chile - Augusto Pinocheta.
Żaglowiec "Esmeralda" /Oliver Weiken /PAP/EPA

Statek skrywa ponurą tajemnicę. "Esmeralda" to piękny żaglowiec, ale splamiony krwią. Na jego pokładzie w latach 1973-1980 mieściło się więzienie, w którym przebywało ponad 100 osób, przeciwników politycznych Pinocheta. Była tam także sala tortur. Wielu więźniów nie przeżyło podróży, jak Michael Woodward - brytyjski ksiądz katolicki, torturowany przez załogę "Esmeraldy". 

Pojawienia się Esmeraldy w portach, na przykład w Kanadzie, wywoływało protesty obrońców praw człowieka. I tym razem zanosi się na to, że przyjęcie statku nie będzie zbyt serdeczne. Imigranci z Chile, czy Holendrzy chilijskiego pochodzenia już zapowiadają protesty w Amsterdamie. Ambasada Chile w Hadze niewiele sobie jednak z tego robi. Jej zdaniem obecność żaglowca to przykład na to, jak Chile się zmieniło. I zamierza na pokładzie "Esmeraldy"... zorganizować bankiet, na który mają być zaproszeni holenderscy politycy oraz dyplomaci. Wielu polityków już jednak odmówiło udziału w takiej imprezie. 

Zdaniem obrońców praw człowieka pojawienie się "Esmeraldy" kładzie się cieniem na wspaniałą, odbywającą się co pięć lat paradę. Wśród światowej sławy żaglowców będzie kilka z Polski, między innymi "Dar Młodzieży".

(mal)