Jeden pilot zginął po tym, gdy dwa samoloty zderzyły się w powietrzu podczas pokazów lotniczych w bawarskim Warngau. Drugi pilot zdołał bezpiecznie wylądować, ale wciąż jest w szoku.

Oba samoloty na dużej wysokości wykonywały kolejną ewolucję. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego nagle ich skrzydła się zetknęły. Od jednej z maszyn odpadł element i samolot runął na ziemię, zaledwie dziesięć metrów od peronu miejscowego dworca i dwa metry od zamieszkanego budynku.

Zaledwie dwa tygodnie temu na innym pokazie w Bawarii też zginął człowiek - wtedy samolot wjechał w grupę widzów.