Sprawujący władzę w latach 2006-2015 rząd premiera Stephena Harpera zwolnił kanadyjski Kościół katolicki z obietnicy zebrania 25 mln dolarów dla byłych uczniów przymusowych szkół dla dzieci rdzennych mieszkańców. Informacje, w miniony weekend, ujawniły kanadyjskie media.

Do wyjaśnienia przyczyn decyzji, ujawnionej w ubiegłym roku przez publicznego nadawcę CBC, zobowiązał się obecny minister do spraw relacji Korony z rdzennymi mieszkańcami Marc Miller, który mówił tylko o zmianie rządowej decyzji. 

Co innego wynika jednak, z ujawnionych w miniony weekend dokumentów rządowych. Jak donosi The Canadian Press, poprzedni rząd Kanady "całkowicie zwolnił" Kościół Katolicki z obietnicy wypłacenia 25 milionów dolarów, dla byłych uczniów szkół prowadzonych przez kościół. 

W przypadku dyskusji(...) Kanada nie będzie domagać się apelacji, brzmi jeden z dokumentów, podpisany przez ówczesnego ministra ds. rdzennych mieszkańców Bernarda Valcourta.

Ugoda zawarta wcześniej przez rząd Kanady, z 48 katolickimi instytucjami, przewidywała wypłatę odszkodowań. 

Część zobowiązań polegała na obietnicy zbiórki 25 mln dolarów dla byłych uczniów szkół prowadzonych przez kościół. 

Kilka dni po przegranych przez konserwatystów wyborach odchodzący minister podpisał zwolnienie z tego zobowiązania, napisała The Canadian Press.

Za udział Kościoła katolickiego w działalności tzw. Residential Schools przepraszał podczas niedawnej wizyty w Kanadzie papież Franciszek.

Kulturowe ludobójstwo. Kolejne groby i ludzkie szczątki przy dawnych szkołach

W 2015 Komisja Prawdy i Pojednania opublikowała raport na temat 150 lat działalności tych szkół, określając je jako "kulturowe ludobójstwo". 

Trafiło do nich ok. 150 tys. dzieci; ostatnie zamykano w latach 90-ych XX w. Szkoły były finansowane z federalnego budżetu i prowadzone przez Kościoły katolicki (60 proc.) i protestancki (40 proc.). 

Od maja ub.r. pojawiają się kolejne informacje nt. nieoznaczonych grobów na terenach przyszkolnych.