Ustępujący prezydent Gruzji, Micheil Saakaszwili, ogłosił, że wycofuje się z polityki i nie zamierza przeszkadzać w pracy rządowi. Zapowiedział również, że na znak protestu przeciwko prześladowaniu członków dawnego rządu nie weźmie udziału w uroczystości inwestytury nowego prezydenta.

W niedzielę Saakaszwilego zastąpi nowy prezydent, Giorgi Margwelaszwili. Zwyciężył on w wyborach jako kandydat Gruzińskiego Marzenia.

Nie zamierzam przeszkadzać w pracy nowym władzom  (...). Na obecnym etapie powstrzymam się od udziału w codziennym życiu politycznym Gruzji - napisał na Facebooku ustępujący prezydent. Skrytykował też decyzje nowych władz, takie, jak powrót do Tbilisi parlamentu przeniesionego do Kutaisi oraz zaprzestanie rozbudowy systemu obiektów obronnych wokół stolicy.

To bardzo smutne decyzje, które szkodzą Gruzji, podobnie jak odmowa używania terminu rosyjska okupacja w odniesieniu do Abchazji i Południowej Osetii oraz rezygnacja z potępiania rosyjskiej agresji przeciwko naszemu krajowi - napisał Saakaszwili.