Co najmniej trzech rosyjskich policjantów i dwóch domniemanych bojowników islamskich zginęło w starciu w Dagestanie, przy granicy z Czeczenią, na Kaukazie Północnym. Policjanci odpowiedzieli ogniem na atak grupy bojowników zabijając dwóch" - powiedział w telewizji Rossija rzecznik Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego Nikołaj Sincow.

Dodał, że śmierć poniosło też trzech przedstawicieli sił bezpieczeństwa.

W dziesięć lat po ogłoszeniu przez rosyjskie siły federalne zakończenia w Czeczenii operacji przeciwko separatystom, na Kaukazie Północnym zamieszkanym głównie przez ludność muzułmańską niemal każdego dnia dochodzi do aktów przemocy - pisze Reuters.

Lider północnokaukaskich rebeliantów Doku Umarow oświadczył w ubiegłym tygodniu, że wbrew pogłoskom o swej śmierci cieszy się dobrym zdrowiem i zapowiedział nowe ataki.

Niestabilna sytuacja na Kaukazie Północnym niepokoi Kreml m.in. z związku ze zbliżającymi się zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Soczi w roku 2014.