Moskwa odroczyła przyjazd swego nowego ambasadora do Kijowa wobec antyrosyjskiego kursu władz ukraińskich - napisał Dmitrij Miedwiediew w liście otwartym do przywódcy Ukrainy Wiktora Juszczenki. Prezydent Rosji oskarżył Kijów o próby zepsucia stosunków dwustronnych, w tym w sektorze energetycznym.

Mamy wrażenie, że Kijów bezustannie usiłuje zerwać tradycyjne więzi gospodarcze z Rosją, przede wszystkim w sektorze energetycznym - napisał Miedwiediew. Jego zdaniem działania Kijowa zagrażają stabilnemu korzystaniu z praktycznie jedynego systemu transportu gazu, zapewniającego energetyczne bezpieczeństwo Rosji, Ukrainy i wielu państw europejskich. Żądanie odwołania z Ukrainy dwóch przedstawicieli dyplomatycznych Rosji bez jakichkolwiek podstaw nazwał prowokacją nie mającą precedensu w całej przestrzeni postsowieckiej.

Miedwiediew wyraził też nadzieję, że nowe kierownictwo polityczne Ukrainy będzie gotowe budować z Rosją stosunki odpowiadające oczekiwaniom obu narodów oraz sprawie umacniania bezpieczeństwa europejskiego. Na Ukrainie odbędą się w styczniu wybory prezydenckie, których faworytem jest przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Nowym ambasadorem Rosji w Kijowie ma zostać Michaił Zurabow, który zastąpi Wiktora Czernomyrdina.