Barack Obama wypoczywający wraz z rodziną na wyspie Martha's Vineyard zabrał żonę Michelle na kolację do restauracji specjalizującej się w daniach kuchni amerykańskiej oraz francuskiej. Oczywiście nie mogło to ujść uwadze mediów.... Bo ujść oczywiście nie miało.

Można podejrzewać, że o to, by w odpowiednim miejscu i czasie byli dziennikarze, zadbał Biały Dom. Chodzi o pokazanie innego wizerunku Baracka Obamy - uśmiechniętego, wypoczętego, rodzinnego i romantycznego. Kolacja Michelle Obamie bardzo smakowała. Podano ją w pomieszczeniu przypominającym styl wiktoriański. Był też widok na ogród oświetlony lampionami.

Nie ma dnia, aby z Martha's Vineyard nie dochodziły kolejne informacje o prezydenckich wakacjach. Wiadomo, że Barack Obama odwiedził np. księgarnię. Nie stroni też od gry w golfa, co wypomina mu opozycja, bo jego poprzednik zrezygnował z bywania na polu golfowym. George Bush tłumaczył, że nie powinien grać, gdy w Afganistanie i Iraku giną amerykańscy żołnierze.