Jeśli Talibowie nie wydadzą Osamy bin Ladena - nie będą w stanie obronić się przed atakiem z zewnątrz - jest o tym przekonany gość "Faktów" wiceminister spraw zagranicznych, Radek Sikorski, niegdyś korespondent wojenny w Afganistanie.

"To jest słaby reżim, który nie ma wsparcia większości ludności Afganistanu. O tym świadczą chociażby fale uchodźców z Afganistanu. Połowa ludności Afganistanu automatycznie poparłaby prawowity rząd Afganistanu, mianowicie kobiety, które Talibowie ciemiężą. Myślę, że to są takie buńczuczne wymachiwania. Niektórzy mężczyźni są gotowi do walki - tego nie można lekceważyć. Myślę jednak, ze Talibowie bardzo pożałują tego, jeśli zlekceważą wolę społeczności międzynarodowej". Sikorski dodaje, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza Polakom podróżowanie do Azji Centralnej, zwłaszcza w rejon Afganistanu.

Z Kabulu nadchodzą informacje, że Talibowie żądają dowodów na powiązania bin Ladena z tymi zamachami - podała oficjalna agencja prasowa Talibów, AIP. Apelują też do Amerykanów o cierpliwość i wnikliwe śledztwo w sprawie zamachów. Cierpliwość się przyda, bo duchowni mogą rozważać amerykańskie żądania nawet przez kilka dni. Potwierdza to także Radek Sikorski: "Obawiam się, żeby Afgańczycy nie zlekceważyli ultimatum. Tam panuje takie przekonanie, że czas nie zając nie ucieknie, można obradować w nieskończoność" - powiedział Sikorski. Na pytanie czy jeżeli Afgańczycy mówią o warunkach tego wydania i mówią o dowodach winy, o tym by proces bin Ladena odbył się w neutralnym islamskim kraju to czy jest to zasłona dymna czy to są rzeczywiście warunki, które mogą być spełnione Sikorski odpowiedział: "Jeśli chodzi o proces w kraju neutralnym to mamy precedens. Proces zamachowców na ten jumbo jet, który rozbił się nad Lockerbie - odbył się nie w Wielkiej Brytanii lecz w Holandii, a więc tutaj jest precedens, który być może ułatwiłby negocjacje". Zdaniem Radka Sikorskiego, afgańscy Talibowie to słaby reżim. Jeśli nie wydadzą Osamy bin Ladena - nie będą w stanie obronić się przed atakiem z zewnątrz.

09:05