Podczas pobytu na Kamczatce Władimir Putin osobiście zdobył za pomocą kuszy próbkę skóry zagrożonego wyginięciem wieloryba szarego. Nowe doświadczenie premiera Rosji zaprezentowała telewizja. Rosjanie, jak pisze agencja Associated Press, często oglądają Putina w scenerii mającej służyć kultywowaniu jego wizerunku lidera o cechach macho.

Putin postanowił wybrać się wraz z naukowcami na poszukiwania wielorybów szarych, które wykryto w tym rejonie. Mimo silnego wiatru i wysokich fal szefowi rosyjskiego rządu udało się trafić strzałą z kuszy w wieloryba i zdobyć w ten sposób kawałek jego skóry, który posłuży naukowcom do badań.

Po powrocie na brzeg Putin zapytany przez dziennikarzy, czy było niebezpiecznie, odpowiedział, że "życie w ogóle jest niebezpieczne", ale dodał, że spodobała mu się środowa wyprawa. Przyznał też, że trzykrotnie chybił i dopiero za czwartym razem udało mu się trafić w wieloryba.