Siły zbrojne Rosji zdolne są odeprzeć wszelką potencjalną agresję - zapewnił prezydent Rosji Władimir Putin podczas defilady wojskowej na Placu Czerwonym w Moskwie z okazji 72. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. "Rosyjski żołnierz gotów jest także dziś, jak i we wszystkich czasach (...) do wszelkich ofiar dla swojej ojczyzny i swojego narodu" - podkreślił Putin.

Siły zbrojne Rosji zdolne są odeprzeć wszelką potencjalną agresję - zapewnił prezydent Rosji Władimir Putin podczas defilady wojskowej na Placu Czerwonym w Moskwie z okazji 72. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. "Rosyjski żołnierz gotów jest także dziś, jak i we wszystkich czasach (...) do wszelkich ofiar dla swojej ojczyzny i swojego narodu" - podkreślił Putin.
Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew /PAP/EPA/YURY KOCHETKOV /PAP/EPA

W krótkim wystąpieniu Putin mówił, że obecna rzeczywistość wymaga od Rosji wzmacniania potencjału obronnego. Ocenił także, że skuteczna walka z terroryzmem i ekstremizmem wymaga konsolidacji społeczności międzynarodowej. Jesteśmy otwarci na taką współpracę - zapewnił. 

W moskiewskiej defiladzie, skromniejszej niż w ostatnich latach, bierze udział ponad 10 tys. żołnierzy i oficerów. Przez Plac Czerwony przejedzie około 114 jednostek sprzętu bojowego. Nad Moskwą pojawią się 72 samoloty i śmigłowce. Po raz pierwszy zostanie pokazany na Placu Czerwonym sprzęt wojskowy przeznaczony do użycia w Arktyce.

Łącznie w defiladach wojskowych w blisko 30 miastach Rosji ma uczestniczyć we wtorek ponad 90 tysięcy żołnierzy.

Defilada na Placu Czerwonym odbywa się z nieco mniejszym rozmachem, niż było to w poprzednich dwóch latach. Najznaczniejszą od 1991 roku była defilada w roku 2015, w 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej