Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę, wprowadzającą karę grzywny za używanie niecenzuralnego słownictwa w przekazach telewizyjnych i radiowych, a także w rozpowszechnianych filmach i publicznie prezentowanych dziełach sztuki. Pod koniec kwietnia ustawę tę uchwaliła wyższa izba rosyjskiego parlamentu - Rada Federacji, a wcześniej - izba niższa, Duma Państwowa.

Ustawa zakazuje też rozpowszechniania bez specjalnego oznakowania produktów audiowizualnych i nagrań zawierających niecenzuralne słownictwo. Za naruszenie tych zasad grożą takie same kary, jak za przeklinanie.
 
Kary za niezastosowanie się do ustawy wahają się od 2 tys. do 2,5 tys. rubli (170-210 złotych) dla osób prywatnych, od 4 tys. do 5 tys. rubli (340 do 420 złotych) dla osób urzędowych i od 40 tys. do 50 tys. rubli (3,4 tys. zł do 4,3 tys. zł) dla osób prawnych.   

Kwestie sporne co do tego, czy konkretne słowo lub wyrażenie można uznać za niecenzuralne, będą rozstrzygane drogą niezależnych ekspertyz - piszą rosyjskie media.
 
Przewiduje się, że ustawa wejdzie w życie 1 lipca i nie będzie dotyczyła produkcji sprzed obowiązywania tego prawa. Projekt ustawy wnieśli do Dumy Państwowej parlamentarzyści partii rządzącej Jedna Rosja. 

(mpw)