Pył pustynny i śnieg odcięły drogę powietrzną do zniszczonej trzęsieniem ziemi tybetańskiej autonomicznej prefektury Yushu na Wyżynie Tybetańskiej. To utrudnia niesienie pomocy. W trzęsieniu ziemi w Yushu zginęły ponad 2 tysiące ludzi, tysiące zostały bez dachu nad głową.

Otwarte w zeszłym roku lotnisko w Yushu pełniło ważną rolę w działaniach ratunkowych. Tymczasem obfity śnieg spowodował zamknięcie portu, a z powodu burz piaskowych zamknięto także lotnisko w stolicy prowincji, Xining.

Nie wiadomo, kiedy będzie można podjąć z powrotem loty.