Roje pszczół zmusiły władze lotniska w Manili do przerwania na krótki czas odpraw pasażerów. Owady - nie wiadomo, dlaczego - obsiadły co najmniej pięć rękawów lotniczych, w tym ich panele sterownicze, uniemożliwiając operatorom podstawienie ich do lądujących maszyn.

Dla przylatujących pasażerów podstawiano do samolotów schodki, po których schodzili na płytę lotniska, skąd busami przewożono ich do terminalu.

Władze lotniska badają, co spowodowało inwazję pszczół. Na szczęście pracownicy lotniska szybko uporali się z nią, wykorzystując odkurzacze do walki z owadami.