Dziś i jutro w Planicy odbędą się dwa kończące sezon konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej powinien sobie zapewnić Czech Jakub Janda. Adam Małysz – jest w tej chwili - na miejscu 9.

Oczywiście teoretycznie Jakuba Jandę może jeszcze wyprzedzić Fin Janne Ahonen - zdobywca Kryształowej Kuli w dwóch ostatnich sezonach. Aby taki scenariusz był jednak możliwy, Ahonen musiałby skakać rewelacyjnie, a Janda katastrofalnie.

Zdecydowanie najlepszą dyspozycję w końcówce sezonu osiągnął Adam Małysz, który w konkursach Turnieju Skandynawskiego w końcu stanął na podium PŚ. W Kuopio był trzeci, a w Lillehammer pierwszy. Teraz Małysz jest dziewiąty w klasyfikacji łącznej. Realnie rzecz biorąc najprawdopodobniej pozostanie na tym miejscu. Możliwy jest także awans lub spadek o jedno miejsce.

Do konkursów zakwalifikowali się Adam Małysz (9. pozycja w kwalifikacjach) i Stefan Hula (39.). Małysz skoczył 208,5 m - nota 203,7 pkt, a Stefan Hula 182 m - nota 167,4 pkt, który zakwalifikował się jako ostatni.

Najdalej skoczył Austriak Martin Koch - 222,5 m (nota 218 pkt), który wyprzedził rodaka Andreasa Widhoelzla - 217 m (215,4 pkt) i Słoweńca Roberta Kranjca - 218 m (215,1 pkt). Na czwartej pozycji - ex aequo - z notą po 208,8 pkt uplasowali się Austriak Thomas Morgenstern (214 m) i mistrz świata w lotach, Norweg Roar Ljoekelsoey (211,5 m).