Policja w Katanii na Sycylii prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zatrzymania się procesji religijnej przed domem... miejscowego bossa mafii. Do incydentu doszło podczas uroczystości ku czci patronki miasta, świętej Agaty.

Włoska telewizja RAI podała, że procesja z udziałem setek ludzi na wyjątkowo długo zatrzymała się przed domem bossa cosa nostry Antonello Carbone.

Takie postoje procesji, praktykowane również regularnie na terenach opanowanych przez mafie w Kalabrii i w Kampanii, interpretowane są jako swoisty hołd dla bossów. Zwierzchnicy miejscowego Kościoła katolickiego odcinają się zawsze od tych zwyczajów i potępiają takie gesty. W sprawie wydarzeń w Katanii strona kościelna nie zabrała jeszcze głosu.

Telewizja publiczna przypomniała, że od lat, między innymi dzięki zeznaniom nawróconych mafiosów, wiadomo o udziale gangów cosa nostry w przygotowaniu hucznych uroczystości religijnych ku czci świętej Agaty, chroniącej zgodnie z tradycją Katanię przed wulkanem Etna i trzęsieniami ziemi. Mafiosi finansują procesje, a także kontrolują datki od wiernych.