Wenezuelski parlament przyznał Hugo Chavezowi specjalne uprawnienia do wydawania dekretów. Będą one obowiązywały przez półtora roku. Opozycja ostrzega, że to kolejny krok do dyktatury prezydenta.

Chavez tłumaczył, że nadzwyczajne uprawnienia są mu potrzebne, by skuteczniej walczyć ze skutkami katastrofalnych powodzi i lawin ziemnych, które spowodowały śmierć 40 osób, a blisko 140 tys. pozbawiły dachu nad głową. Dzięki decyzji parlamentu Chavez będzie miał prawo wydawać dekrety w sprawie gospodarki mieszkaniowej, finansów i bezpieczeństwa.

Parlament przegłosował również ustawę, ułatwiającą państwu nacjonalizację banków i ograniczanie ich zysków. Banki co 6 miesięcy będą musiały przekazywać 5 proc. zysków na rzecz grup reprezentujących "lokalne społeczności".