Wczoraj wieczorem prezydent Izraela Szimon Peres w następstwie lekkiej niedyspozycji trafił do szpitala. 86-letni polityk zemdlał w czasie odbywającej się w Tel Awiwie konferencji politycznej, poświęconej „nowej generacji izraelskiego kierownictwa”. Z placówki medycznej wyszedł dziś rano.

Jak podała agencja AFP, prezydenta zabrano na badania do szpitala Tel Haszomer pod Tel Awiwem. Skierowano go na obserwację na oddział kardiologiczny.

Urodzony w 1923 r. w Polsce Peres jest od 50 lat aktywnym politykiem. Był już m.in. premierem, szefem wielu resortów, a także wicepremierem. W 1994 r. wraz z Icchakiem Rabinem i Jaserem Arafatem otrzymał pokojową nagrodę Nobla za porozumienia między Izraelem a Palestyńczykami, które ostatecznie doprowadziły do uznania Autonomii Palestyńskiej. Urząd prezydenta piastuje od 2007 r.