Ok. 90 osób zginęło w tym miesiącu wskutek powodzi spowodowanej ulewnymi deszczami w Korei Północnej - poinformowały północnokoreańskie media państwowe. Tajfun zniszczył tysiące domostw i zalał duże obszary upraw.

Według południowokoreańskich ekspertów, powódź jeszcze bardziej pogłębi niedobory żywności w Korei Północnej. Nadeszła ona tuż po ostrej suszy.

Jak poinformowała północnokoreańska agencja KCNA, ulewne deszcze i powódź pochłonęły 88 ofiar śmiertelnych, a 60 tys. ludzi zostało bez dachu nad głową. Doszczętnie zniszczonych jest około 4 800 hektarów upraw, a 25 700 hektarów - znalazło się pod wodą.

ONZ ostrzegała w czerwcu, że bez pomocy z zewnątrz zagrożone będą nawet sporadyczne dostawy żywności dla dwóch trzecich mieszkańców liczącej 24 miliony ludzi Korei Północnej. Jak alarmowano, miliony dzieci w tym kraju pozbawione są regularnego jedzenia, a także czystej wody, prądu, leków oraz środków czystości.

Wiele krajów nie kwapi się z pomocą żywnościową dla Korei Płn. z obawy, że nie trafi ona do potrzebujących, a jedynie do wpływowej i licznej elity wojskowych.