Co najmniej sześć osób zginęło w pożarze, do którego doszło w nielegalnie zajmowanym budynku, tak zwanym squacie, w Pantin na przedmieściach Paryża. Pożar wybuchł w jednopiętrowym budynku, w którym mieszkało około 30 osób. Trzech rannych przewieziono do szpitala.

Według prefektury departamentu Seine-Saint-Denis w jednopiętrowym domu nielegalnie mieszkało około 30 imigrantów z Afryki Północnej - głównie z Tunezji i Egiptu. Zaczął się palić także sąsiedni budynek mieszkalny. Strażakom udało się jednak powstrzymać przemieszczanie się płomieni. Nie wiadomo jeszcze, co było powodem tragicznego pożaru.

Squat znajdował się w ślepej uliczce.