Portugalia obchodzi dziś 230 rocznicę trzęsienia ziemi, które w 1775 roku zamieniło Lizbonę w wymarłe miasto. Kataklizm w Europie doby Oświecenia potraktowano jak apokalipsę; dziś w Lizbonie rozpoczyna się czterodniowa konferencja naukowa na temat trzęsień.

W 1775 roku w ciągu zaledwie 9 minut ziemia zatrzęsła się trzykrotnie, a ogromna fala przypływowa przemieszczająca się z prędkością 200 metrów na sekundę zalała Lizbonę. Zginęło wtedy kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Niektóre źródła mówią nawet o 100 tysiącach.

Wstrząsy były odczuwalne od Maroka po Finlandię; odczuła je praktycznie cała Europa. Teraz z perspektywy chce na nie spojrzeć jak na ostrzeżenie: Będziemy analizować przyczyny katastrof podobnych do tej sprzed 250 lat i szukać ratunku. Trzeba podjąć wiele decyzji, po to aby jak najlepiej obronić się przed każdą następną klęską - powiedział korespondentce RMF portugalski meteorolog uczestniczący w konferencji w Lizbonie.

W trakcie 4-dniowego spotkania w stolicy Portugalii dyskutować będą sejsmolodzy, inżynierowie, architekci, historycy, a nawet filozofowie.