Polski górnik będzie odpowiadał w czeskim Frydku-Mistku za zgwałcenie dwóch kobiet. Jedną ofiarę 39-latek zwabił do pokoju hotelowego, drugą zgwałcił w jej własnym domu. Polak został aresztowany. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Mężczyzna poprosił jedną ze swoich ofiar, którą poznał z ogłoszenia, aby pozwoliła mu zostać u siebie na noc, ponieważ z powodu później pory nie uda mu się dostać do hotelu pracowniczego. Obiecywał, że nie będzie jej napastował, ale mimo to rzucił się na nią i zgwałcił. Kiedy zasnął, kobieta wezwała policję.

Czescy funkcjonariusze ustalili, że górnik trzy dni wcześniej zgwałcił 21-latkę. Zwabił ją do pokoju hotelowego, obiecując jej zrobienie tatuażu. Policja nie wyklucza, że jego ofiarą padło więcej kobiet.