140 kilometrów mierzy plama ropy wzdłuż wybrzeża Libanu i Syrii. Według libańskich władz, na skutek izraelskich bombardowań zbiorników mazutu do Morza Śródziemnego wyciekło około 15 tysięcy ton ropy.

Dziś rozpoczynają się rozmowy z przedstawicielami ONZ, Unii Europejskiej, Turcji i Grecji – mają dotyczyć planów usunięcia ropy i powstrzymania rozprzestrzeniania się plamy jeszcze dalej.