Neapolitańska mafia - kamorra - wydała wyrok śmierci na policyjnego psa. Pocho w ciągu swej służby odnalazł już ponad dwie tony narkotyków.

Pocho to pies rasy Jack Russel Terrier. Ze względu na swój niezawodny węch oraz to, że grozi mu niebezpieczeństwo, jest szczególnie pilnowany przez funkcjonariuszy z wydziału do walki z narkotykami komendy policji w Neapolu.

Według dziennika "La Stampa" kamorra wyznaczyła za niego nagrodę i podejmuje próby, by go wyeliminować, na przykład podrzucając zatrute jedzenie. Dlatego pies jest tak wytresowany, że nic nie je na służbie.

Przestępcy na różne sposoby próbują osłabić skuteczność Pocho i odwrócić jego uwagę. W tym celu w magazynach, w których przechowują towar, trzymają psy, zwłaszcza suki. Pocho nie reaguje jednak na żadne inne bodźce, jest skoncentrowany tylko na jednym zadaniu i je wyłącznie to, co daje mu policyjny opiekun.

Ostatni sukces Pocho to odnalezienie koło Salerno 30 kilogramów czystej kokainy, a także narkotyku ukrytego w butelce na mleko dla niemowlęcia.

Za rok Pocho przejdzie na "emeryturę". Trwają poszukiwania jego następcy.

(mpw)