Departament Skarbu USA, który odpowiada za egzekwowanie amerykańskich sankcji nałożonych na Iran za kontynuowanie prac nad wzbogacaniem uranu, zezwolił ośrodkowi badawczemu z New Jersey na utworzenie biura w Teheranie. Waszyngton zapewnił natychmiast, że to rzadkie posunięcie nie zwiastuje zmiany jego polityki wobec Iranu.

Rada Amerykańsko-Irańska z siedzibą w Princeton w stanie New Jersey jest pozarządową organizacją, dążącą do poprawy stosunków dyplomatycznych na linii Teheran-Waszyngton. W czwartek Urząd Kontroli Zagranicznych Aktywów, nadzorowany przez Departament Skarbu, wydał Radzie licencję na prowadzenie działalności w stolicy Iranu. Nie wiadomo jeszcze, czy swoją zgodę wyrazi również Teheran, który w tym roku oskarżył o szpiegostwo trzech amerykańskich naukowców, przebywających w Iranie.

Biuro Rady Amerykańsko-Irańskiej w Teheranie będzie jedyną amerykańską instytucją pokojową, działającą w tym kraju. Jak ocenił prezes think tanku Brent Lollis, będzie to pierwszy krok na drodze instytucjonalizowania normalnych stosunków między krajami.