Peter Madsen skazany za zabójstwo szwedzkiej dziennikarski Kim Wall resztę życia spędzi w najcięższym więzieniu w Danii, gdzie osadzeni są seryjni mordercy i gwałciciele. Sąd w Kopenhadze skazał wynalazcę na dożywocie. "Madsen nigdy nie wyjdzie na wolność" – powiedział były prokurator Sven-Erik Alhem komentując wyrok. Badanie zdrowia psychicznego Madsena wykazało, że jest on niebezpieczny dla otoczenia, wykazuje cechy narcystyczne oraz psychopatyczne. W jego komputerach znaleziono filmy pornograficzne ze scenami przemocy wobec kobiet. Proces przed sądem rejonowym w Kopenhadze trwał 11 dni. W trakcie rozpraw przesłuchano 36 świadków.

47-letni Peter Madsen usłyszał w środę wyrok. Kopenhaski sąd skazał go na dożywocie za zamordowanie w sierpniu 2017 roku szwedzkiej dziennikarki Kim Wall. Sąd w Kopenhadze uznał Madsena za winnego nie tylko morderstwa, lecz także przestępstwa na tle seksualnym i zbezczeszczenia zwłok oraz kilku innych wykroczeń m.in. złamania prawa morskiego.

W trakcie procesu Madsen zaprzeczał, jakoby zamordował dziennikarkę, przyznał się natomiast do poćwiartowania jej ciała, a następnie wyrzucenia szczątków do morza.

Wyroku sądu wysłuchał ze spuszczoną głową.

W Danii dożywocie jest najwyższą karą, w praktyce bardzo rzadko stosowaną. Po 12 latach skazany może starać się o przyznanie "kary ograniczonego więzienia".

Miejmy nadzieję, że to będzie prawdziwe dożywocie. Nie wyobrażam sobie, żeby za 12 lat usłyszał od sądu zgodę na złagodzenie wyroku - powiedział Sven-Erik Alhem w rozmowie z gazetą "Aftonbladet". Były prokurator porównał przypadek Petera Madsena do norweskiego zabójcy Andersa Behringa Breivika. Są osoby, które są groźne dla społeczeństwa. One nigdy nie wyjdą na wolność. Madsen i Brevik są właśnie takimi osobami - dodał.

Po ogłoszeniu wyroku Peter Madsen został odprowadzony do celi aresztu Vestre, gdzie spędził ostatnie 8 miesięcy. Może tam przyjmować odwiedziny jedynie swojego adwokata. Wolno mu oglądać telewizję, ale zabronione jest korzystanie telefonu komórkowego czy laptopa.

Po uprawomocnieniu wyroku - co może potrwać nawet kilka miesięcy, gdyż jego adwokat już zapowiedział wniesienie apelacji - zostanie osadzony w zakładzie karnym Herstedvester na przedmieściach Kopenhagi. Swoje wyroki odbywają tam najwięksi duńscy przestępcy, uznani za wyjątkowo niebezpiecznych. To 150 osób. 95 proc. z nich to mężczyźni.

W Herstedvester Peter Madsen będzie miał prawo nosić prywatne ubrania i używać własnych środków czystości. Będzie mógł utrzymywać kontakty z innymi osadzonymi, jeśli wyrazi na to zgodę. Będzie miał prawy wypożyczyć telewizor, gry komputerowe czy Playstation. Będzie mógł podjąć pracę w jednym z więziennych warsztatów, a nawet kształcić się. Na naukę będzie mu tygodniowo przysługiwać 37 godzin.

Skonstruowana przez niego łódź podwodna została skonfiskowana przez państwo i zostanie zniszczona. To na jej pokładzie Duńczyk wykorzystał seksualnie, zamordował i poćwiartował 30-letnią Kim Wall. Pochodząca ze Szwecji dziennikarka przygotowywała materiał o wynalazcy. Wall pracowała jako niezależna dziennikarka dla mediów na całym świecie. Publikowała między innymi w "Guardianie" i "New York Timesie".

(j.)