Założyciel i przywódca maoistowskiej partyzantki peruwiańskiej "Świetlisty Szlak", profesor filozofii 71-letni Abimael Guzman, został uznany winnym terroryzmu i skazany w Limie na dożywocie.

Taką samą karę sąd wymierzył towarzyszce życia Guzmana i jego zastępczyni 59-letniej Elenie Iparraguirre. Dziesięciu innych współoskarżonych otrzymało od 24 do 35 lat więzienia.

"Świetlisty Szlak" został założony w późnych latach 60. ubiegłego wieku. Od 1980 roku stosował taktykę partyzancką, organizował zamachy na polityków, wycinał w pień całe wioski, które odmówiły mu pomocy. Według szacunków Komisji Prawdy i Pojednania, w ciągu 12 lat wojny domowej zginęło ok. 70 tys. ludzi - zarówno z ręki rebeliantów, jak i peruwiańskich sił zbrojnych. W latach 90. ruch był ostro zwalczany przez prezydenta Alberto Fujimoriego, a po schwytaniu Guzmana w 1992 roku organizacja utraciła dawną aktywność.

Tajny trybunał wojskowy skazał Guzmana na dożywocie już wkrótce po jego schwytaniu. Jednak trzy lata temu werdykt ten został odrzucony przez peruwiański sąd najwyższy jako niekonstytucyjny. Proces wznowiono w 2004 roku, ale w atmosferze chaosu i gróźb pod adresem sędziów postępowanie nie zostało zakończone. Po tym jak Guzman i jego zwolennicy wykrzykiwali na sali sądowej w obecności kamer telewizyjnych komunistyczne i rewolucyjne slogany, trzeba było zupełnie zakazać rejestracji przebiegu rozpraw.