Parlament Izraela nie przyjął we wtorek budżetu na 2020 rok, co powoduje automatyczne rozwiązanie Knesetu, a to oznacza nowe wybory w marcu przyszłego roku - poinformował w przemówieniu telewizyjnym przewodniczący parlamentu.

Wtorek był ostatnim dniem na przyjęcie przez izraelski parlament budżetu na ten rok. Dotychczasowy brak budżetu, wynikający z podziałów wśród koalicjantów, spowodował poważne cięcia dla Izraelczyków w czasie wysokiego z powodu pandemii bezrobocia.

W sytuacji nieuchwalenia budżetu w końcowym terminie, którym był 22 grudnia, izraelskie prawo przewiduje automatyczne rozwiązanie parlamentu i nowe wybory 23 marca 2021 roku.

Będą to czwarte wybory parlamentarne w ciągu ostatnich dwóch lat. W 2018 roku rząd utracił większość m.in. przez ustawę o objęciu ultraortodoksyjnych wyznawców judaizmu obowiązkiem służby wojskowej. Wybory odbyły się w kwietniu 2019 roku, jednak wciąż ciężko było zawiązać nową koalicję, głównie przez konflikt wewnątrz prawicy dot. tej samej ustawy, która doprowadziła do wcześniejszych wyborów. 

Po wyborach, które miały miejsce w marcu 2020 roku Netanjahu zawiązał sojusz z opozycyjnymi Niebiesko-Białymi Beniego Ganca. Ganc zapowiadał, że chce powołanie komisji, która zbada korupcję  przy zakupie okrętów wojennych, w co zaangażowani są współpracownicy premiera Benjamina Netanjahu. Dziennik "Haarec" nazywał to "najpoważniejszą aferą korupcyjną w historii" Izraela.