Pamiątki z Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes mogą stać się dla pielgrzymów z całego świata luksusem - tak francuskie media komentują kontrowersyjną decyzję władz miasta. Handlarze dotąd wynajmowali stragany – teraz będą musieli je kupić za astronomiczne sumy. W związku z tym ceny pamiątek prawdopodobnie nagle wzrosną.

Władze Lourdes tłumaczą, że kasy miasta są puste, a dochody z wynajmu ponad 66 straganów były zbyt niskie -  nie przekraczały 350 tysięcy euro rocznie. Podkreślają też, że ze środków miasta pokrywane były również koszty remontów.

W tym roku merostwo chce zarobić na straganach kilkadziesiąt razy więcej niż zwykle, sprzedając je handlarzom za astronomiczne sumy. Najlepiej usytuowane budki z pamiątkami kosztować będą ponad pół miliona euro. Przedstawiciele władz miasta zapewniają, że to inwestycja, która szybko się handlarzom zwróci.

Do Lourdes każdego roku przybywają miliony pielgrzymów. Są wśród nich chorzy, którzy maja nadzieje na cudowne wyzdrowienie. Może się jednak okazać, ze teraz będą tam płacili za pamiątki wypełnione wodą ze słynnego źródła nawet dwa razy więcej niż wcześniej.

Opracowanie: