Zdezorientowani imigranci ze Stanów Zjednoczonych. Po tym jak pod koniec ubiegłego roku Barack Obama zapowiedział, że wstrzyma tymczasowo deportacje pięciu milionów osób, wiele z nich liczyło na szybkie załatwienie formalności. Na razie jednak skończyło się na obietnicach.

Imigranci najwcześniej w kwietniu będą mogli składać wnioski. Pojawili się za to oszuści, którzy twierdzą, że już należy przygotować dokumenty i pobierają za to opłaty. Sami przy tym nie wiedzą, o jakie konkretnie papiery chodzi.

Zamieszanie jest tak duże, że w czwartek, na spotkania z prawnikami, zorganizowane przez polski konsulat w Nowym Jorku przyszło dwustu Polaków.

Co więcej, nie wiadomo nawet, czy nowe prawo wejdzie w życie. Republikanie robią co mogą, żeby powstrzymać prezydenta Baracka Obamę.

Urząd Imigracyjny nie przyjmuje jeszcze żadnych wniosków i tym bardziej nie ustalił w tej chwili żadnych opłat.