W Japonii zmarła 36-letnia ciężarna kobieta z krwotokiem mózgowym po tym, jak osiem tokijskich szpitali odmówiło udzielenia jej pomocy. Tłumaczono się brakiem lekarzy. Chorą przyjął godzinę później dziewiąty szpital. Przeprowadzono cesarskie cięcie i operację mózgu, ale mimo to kobieta zmarła trzy dni później. Tragedia wywołała kolejne dyskusje o zapaści japońskiego systemu ochrony zdrowia.

W ubiegłym roku doszło do podobnego wypadku. Osiem szpitali nie chciało wówczas przyjąć chorej, krążącej w karetce po stolicy Japonii. Z kolei w 2006 roku aż 19 placówek odmówiło pomocy nieprzytomnej chorej w ciąży.