Demonstracje przeciwko polityce Emmanuela Macrona odbywają się w blisko 200 miastach i miejscowościach w całej Francji. Największa demonstracja zorganizowana została w Paryżu. Związkowcy protestują przede wszystkim przeciwko zapowiadanej przez prezydenta kontrowersyjnej reformie, która zakłada większa elastyczność kodeksu pracy. Ma ona zostać przeforsowana dekretami.

Demonstracje przeciwko polityce Emmanuela Macrona odbywają się w blisko 200 miastach i miejscowościach w całej Francji. Największa demonstracja zorganizowana została w Paryżu. Związkowcy protestują przede wszystkim przeciwko zapowiadanej przez prezydenta kontrowersyjnej reformie, która zakłada większa elastyczność kodeksu pracy. Ma ona zostać przeforsowana dekretami.
Fala demonstracji przeciwko polityce Emmanuela Macrona /Marek Gładysz /RMF FM

Związkowcy alarmują, że reforma osłabi prawa pracowników w razie konfliktów z pracodawcami. Komentatorzy są jednak zgodni, że to tylko widoczny wierzchołek góry lodowej powszechnego rozczarowania. 

W czasie kampanii wyborczej Emmanuel Macron obiecał rodakom dużo szybkich zmian na lepsze w życiu codziennym, ale - jak na razie - tych obietnic nie spełnił.  

Coraz częściej krytykowany jest za to, że zachowuje się się jak wyniosły i zarozumiały monarcha, który jest przekonany, że wszystko wie najlepiej, ale w praktyce nie jest w stanie niczego zmienić.

(ph)