John McCain głośno mówi o za wysokich cenach paliw, a po cichu korzysta ze sponsoringu koncernów paliwowych! Taki zarzut stawia swojemu konkurentowi Barack Obama w najnowszym spocie wyborczym. McCain miał dostać na kampanię dwa miliony dolarów właśnie od firm naftowych.

Atakowany od kilku dni Obama najwyraźniej kontratakuje. I to w bardzo niebezpieczny dla republikanina sposób. Temat cen paliw i krociowych zysków koncernów naftowych bulwersuje Amerykanów od wielu miesięcy, a telewizyjny spot Obamy sugeruje wprost, że McCain siedzi w portfelu potentatów naftowych.

Republikanie odpowiadają, że to nieprawda, że ich kandydat w przeszłości głosował za ustawami, które miały ograniczyć paliwowe zyski, w końcu, że sam Obama dostał pieniądze od koncernu paliwowego.

Ale finanse McCaina atakuje nie tylko jego przeciwnik, ale także matka Paris Hilton, która zarzuciła mu marnotrawienie pieniędzy i czasu Amerykanów. Pani Hilton nie spodobała się reklama, w której Obamę porównano do jej córki i pokazano jako kolejną gwiazdę popkultury. Ta krytyka jest o tyle usprawiedliwiona, że rodzina Hiltonów sama przekazała McCainowi pieniądze na kampanię.