Szef Rady Europejskiej Charles Michel przedstawił unijnym przywódcom nową propozycję dotyczącą funduszu odbudowy. Wysokość grantów miałaby wynosić 390 mld euro. Posiedzenie zostało zawieszone do godziny 16:00. Przywódcy unijnych państw debatują w Brukseli nad budżetem od piątku.

Przed godziną 6:00 rano szef Rady Europejskiej Charles Michel zebrał 27 liderów na sesji plenarnej, żeby im przekazać wynik ustaleń całonocnych konsultacji. Posiedzenie to trwało zaledwie kilka minut, bo zaraz po tym rzecznik Michela poinformował, że sesja została zakończona, a jej ponowne wznowienie planowane jest na godzinę 16:00.

Do tego czasu Michel ma przygotować nową wersję mającego ponad 60 stron dokumentu negocjacyjnego, który opisuje szczegółowo jakie mają być kwoty i zasady wydawania pieniędzy z funduszu odbudowy i wieloletniego budżetu UE.

Podstawą do kompromisu ma być 390 mld euro w grantach w funduszu obudowy i zmniejszone rabaty dla głównych płatników.

W nocy trwały spotkania w mniejszych grupach. Premier Morawiecki odbył spotkanie w gronie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, w którym uczestniczył też premier Słowenii.

W niedzielę wieczorem czterogodzinna kolacja i wcześniejsze rozmowy w ciągu dnia nie przyniosły przełomu. Holandia, Dania, Austria, Szwecja oraz Finlandia odrzuciły kompromis zaproponowany przez przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela. Zakładał on, że z wynoszącego 750 mld euro funduszu na obudowę gospodarki 400 mld euro będzie miało formę grantów. Wcześniej przewidywano, że 500 mld euro będzie miało formą bezzwrotną, a 250 mld będą stanowiły pożyczki.

Grupa tzw. oszczędnych krajów domagała się jednak zmniejszenia sumy subwencji do 350 mld euro. Na to nie chciały się zgodzić pozostałe kraje z Francją, Niemcami, Włochami i Hiszpanią na czele.

Z relacji dyplomaty znającego przebieg szczytu wynika, że teraz twarde "nie" dla kompromisu na poziomie 400 mld euro stawiały trzy kraje: Austria, Holandia i Szwecja. Premier Danii Mette Frederiksen miała sygnalizować większą elastyczność, a Finlandia nie była zbyt aktywna w dyskusji.

Pakiet, nad którym trwają negocjacje od piątku - według wstępnej propozycji - ma wynosić około 1,82 bln euro. Na sumę tę - według pierwotnej propozycji KE - ma składać się fundusz odbudowy ze skutków koronakryzysu wynoszący 750 mld euro oraz budżet UE na lata 2021-2027 w wysokości 1,074 bln euro.