Domniemani bojownicy islamistycznej organizacji Boko Haram uprowadzili co najmniej 25 nastolatek z odległej miejscowości w północno-wschodniej Nigerii. Informację przekazała agencja Reutersa, powołując się na rodziców porwanych dziewcząt.

Mężczyzna, któremu uprowadzono trzy córki oraz matka dwóch innych uprowadzonych dziewcząt, twierdzą, że porywacze przyszli późną nocą i zmusili do pójścia ze sobą wszystkie kobiety. Potem uwolnili starsze.

To kolejne takie porwanie w Nigerii. W kwietniu Boko Haram uprowadziło ponad 200 licealistek w Chibok w stanie Borno na północnym wschodzie kraju.

Przed niespełna tygodniem różne nigeryjskie źródła, w tym z otoczenia prezydenta, twierdziły, że osiągnięto porozumienie z Boko Haram w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia 219 uczennic. Bezpośrednie negocjacje na ten temat toczyły się w stolicy sąsiedniego Czadu Ndżamenie. Według źródeł agencji Reuters toczą się tam i w tym tygodniu. Agencja przypomina, że islamiści z Boko Haram domagali się w zamian za uwolnienie uprowadzonych dziewcząt zwolnienia więźniów należących do ugrupowania.  

Boko Haram od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat w wyniku rebelii w najludniejszym kraju Afryki zginęły tysiące osób. Od początku tego roku rebelianci znacznie nasilili ataki.

(mpw)